Aktualna sytuacja związana z dostępnością mocnych petard hukowych nie napawa optymizmem, stany magazynowe drastycznie się uszczuplają – wszystko za sprawą zakazu produkcji głośnych petard w Chinach. W tym wpisie opiszemy jakie ograniczenia zostały wprowadzone i co one dla nas oznaczają.
Zakaz produkcji mocnych petard
Chińska norma GB 10631-2013 określająca maksymalną masę NEC w petardach dotychczas była tzw. martwym przepisem, ale ostatnie zmiany sprawiły, że musi być restrykcyjnie przestrzegana. Oznacza to, że w praktyce wprowadzono zakaz produkcji głośnych petard. Materiały pirotechniczne oparte na czarnym prochu nie mogą przekraczać 1g. NEC, a te zawierające flash powder (petardy hukowo-błyskowe, takie jak np. popularne FP3 od Jorge) nie mogą przekroczyć masy NEC 0,5g.
W praktyce z rynku znikną wszystkie produkty powyżej tych norm, w tym niezwykle lubiane artykuły takich marek, jak np. DumBum, Jorge czy Funke. Wkrótce bardzo możliwe, że nie będzie można zakupić żadnych petard hukowych, hukowo-błyskowych ani emiterów chińskiej produkcji, bo po prostu w pewnym momencie przestaną być wytwarzane.
Produkcja petard w Europie
Wielu importerów szuka alternatywnych źródeł dostaw mocnych petard i emiterów dźwięku. Pewną nadzieję stanowi przeniesienie produkcji do innych krajów jak np. Albanii (fabryka Pirotecnica Arpi) gdzie w tej chwili planuje rozwój produkcji m.in firma Klásek. Być może inne firmy pójdą również w te ślady.
Kolejna alternatywą są petardy produkcji Słowackiej lub Włoskiej, które są jednak zdecydowanie droższe niż ich Chińskie odpowiedniki.
Póki co dostępność mocnych petard na rynku stoi jednak pod znakiem zapytania.
Wiadomości o restrykcjach w produkcji głośnych petard nie napawają optymizmem, zwłaszcza miłośników potężnego huku. Miejmy nadzieje, że znajdą się alternatywne źródła dostaw petard i emiterów dźwięku.